Dzieci, niech mają święta, przez wszystkie dni w roku.

Dlaczego nie warto mówić swojemu dziecku, jakie jest wyjątkowe 1 czerwca? Właśnie dlatego, dlaczego o matce nie powinno się pamiętać tylko w Dzień Matki, o Babci w dzień Babci a o ojczyźnie w dniu Jej Święta.
Wyjątkowość bliskich nam ludzi, nie polega na tym, aby pamiętać o nich bardziej w oczywiste dni, o których kiedyś przypominały kartki z kalendarza, a dzisiaj Facebook ze swoimi powiadomieniami.
Czytaj więcej: Dzieci, niech mają święta, przez wszystkie dni w roku.
Misja spełniona - Tata w akcji.

Bo z byciem tatą nie jest tak, jak było kiedyś. Prawda?
Kiedyś bycie tatą zobowiązywało do bycia surowym rodzicem, o konserwatywnych poglądach, na którego barkach spoczywał los całej rodziny, bo przecież, nie można było inaczej. Rola taty była raczej rolą ojca, opiekuna. Na całe szczęście, czasy się zmieniły. Dzisiaj warto być tatą, przy jednoczesnej eliminacji ojca i ograniczeniu tegoż słowa do urzędniczej nomenklatury. A czy warto być tatą?
Dlaczego wspieram Strajk Nauczycieli?

Są takie głosy, które atakują moje komentarze, za wsparcie strajkujących nauczycieli. Inne głosy, atakują mnie, bo mam czelność podważać „opinie” wielu rodziców dotyczące tego, ile wakacji mają nauczyciele, ile godzin pracują tygodniowo, że przecież mają same korzyści, a sama praca? Łatwa, miła i przyjemna. Dzisiaj postanowiłem rozprawić się z wieloma mitami, jakie spowiły Internet i powodują sporo zamieszania, wprowadzając dodatkowo wiele agresji wobec nauczycieli. A JA SIĘ NA TO NIE ZGADZAM!
Rozmowy z Natalką, ważne i mniej poważne. Part Łan.

- Tata, a jak to się zaczęło?
Zagadała do mnie moja córa, stojąc z jabłkiem w jednej dłoni i wielkim znakiem zapytania wypisanym na czole…
Ale z czym?
- No z tym, skąd się biorą owoce. Jak byliśmy u cioci Zuzi, to ona miała pełno w ogrodzie. Czy wszystkie owoce tak rosną?
A wiesz, że ty także jesteś Owocem?
- ??? że jak?
Ty także jesteś Owocem. Owocem Mamy i Taty. Całkiem udanym, zresztą.
- Ale jak, tak z niczego?
Czytaj więcej: Rozmowy z Natalką, ważne i mniej poważne. Part Łan.
Quo Vadis polska szkoło?
Zaczęło się. Celowo nie odniosłem się do dwóch arcyważnych dat, jakie dla każdego dziecka stanowią nierozłączną całość – koniec wakacji i początek nowego roku szkolnego. Podobna zbieżność dat ma miejsce, kiedy kończy się rok szkolny, a zaczynają wakacje. Jest jedna zasadnicza różnica, inne emocje, inna perspektywa spędzenia czasu, inne zajęcia.
Nie daleko pada jabłko od jabłoni.

W wieku nastulat, będąc dzieckiem często zastanawiałem się, dlaczego tak często moi rodzice są jacyś, tacy. No właśnie, jacy? Biorąc pod uwagę dzisiejsze poradniki parentingowe, blogi, wypowiedzi rodziców, wszelkiej maści wpisy, komentarze, moi rodzice popełnili wszystkie możliwe błędy wychowawcze. Nie ma się z czego cieszyć, ja także. Różnica polega na tym, że ja wiem, że to był błąd wychowawczy, a moi rodzice wcale wielu sytuacji za błąd wychowawczy nie uważają, wychodząc z założenia, że zwyczajnie, mają rację i już.
Wychowanie na Fejsbuku.
Wychowanie, opanowanie, praca nad dzieckiem, praca z dzieckiem… Tak, nie brakuje dzisiaj poradników, behawiorystów, psychologów, terapeutów, którzy z wielką ochota przemeblują nam życie, w taki sposób, aby nigdy nie było ono już takie samo. Wielokrotnie odnosiłem się do tego tematu, postanowiłem wrócić do niego na chwilę, oczywiście, wszystko to dzięki naszym wspaniałym polskim dyskusjom na fejsie. Okazja nie byle jaka, bo zaczynają się wakacje AD 2018, a co za tym idzie, dzieci mają dużo wolnego a rodzicie, spory ból głowy, aby owe wolne zagospodarować.
Mijają trzy lata...
Co można zrobić z takim dniem jak ten? Pochmurny, po falach upałów, po falach niemiłosiernego pocenia się, po wycieczce do Międzyzdrojów… Po powrocie z długiego weekendu do codziennych obowiązków? Trochę popisać. Mam zaczętych sporo tematów i żaden nieskończony. Mam rozgrzebany wątek książkowy na poważny temat dla dorosłych. Mam także sporo nieopublikowanych materiałów, z jakiegoś powodu nie zamieszczonych, a które moja żona chce, abym opublikował.
Nie masz poradnika lepszego, nad obserwację dziecka swojego.
Dlaczego wypada uczyć dzieci wszystkiego co usłyszymy dookoła siebie czy jednak nie warto. Jaką wartość niosą za sobą poradniki o wychowaniu, jakie praktyki sprawdzają się w każdym domu a jakie nie znajdą zastosowania, chociaż z książką w ręku powtórzę wszystkie czynności? Dla kogo są poradniki? Każdy komu zadaję to pytanie odpowiada jednym tchem – dla takich co to mają dzieci ale nigdy w życiu ich mieć nie powinni.
Czytaj więcej: Nie masz poradnika lepszego, nad obserwację dziecka swojego.
Zadanie domowe, czyli czy leci z nami pilot?

Wracam. Nie dlatego że wszystko mi tak łatwo przychodzi jakbym sobie tego życzył, ale wracam. Za długie milczenie, a w sumie jest o czym opowiadać. O wakacjach w Trójmieście, o powrocie do szkoły, czy wychodzeniu z pierwszego zawału w życiu, pewnie nie ostatniego.
Pamiętam ostatnie zalecenie lekarza – mam chudnąć i cieszyć się życiem oraz, co w sumie najważniejsze, unikać stresu. Czy się da?
Restauracja - dzieciom wstęp wzbroniony.
Strefy z dziećmi i bez dzieci. Restauracja w której dzieci są niemile widziane i takie, gdzie mogą przychodzić całymi gromadami. Strefy z naszymi maluchami, czy jednak bez. Takie rozwiązania mają tylu samo zwolenników i przeciwników. Czy można znaleźć rozwiązanie aby oby dwie strony były zadowolone a podstawą tegoż, nie koniecznie musi być stosowanie zakazów? Może i bynajmniej, jest to tak proste jak świński ogon.
Więcej artykułów…
Strona 1 z 2