Urlop, dobra rzecz.
Zostałem zmuszony do zrobienia sobie krótkiego urlopu. W sumie to sam sobie zrobiłem ten urlop, aby poprawić swoje pisanie. Jeżeli były takie osoby, które czytają moje wpisy, że nie widzę błędów? To miały rację, nie widziałem. Nie chciałem ich widzieć. Czas podnieść poziom treści zamieszczanych przeze mnie i wyjść naprzeciwko wszystkim czytającym. Dziękuję wszystkim za uwagi, jakie do mnie nadsyłacie. Dziękuję wszystkim za konstruktywną krytykę.
Pomidorowa z pieczarkami, Przepis Taty
Zupa pomidorowa z rosołu z wczoraj? Niekoniecznie. Czy powinna być ugotowana na bazie przecierów, koncentratów, pomidorów z puszki, pomidorów ze słoika? Również nie. Czy powinna być tylko i wyłącznie z ryżem albo z makaronem? Również nie. Słynne słowa, jakie kiedyś padły, a które są wspaniałe to… „w ograniczeniu znać mistrza”. A jeżeli nie ma ograniczeń? Zapraszam na „Pomidorową z pieczarkami i makaronem gwiazdki”.
Wycieczka: Zagroda u Rzeźbiarza, Sława.

Leszno to niewielkie miasto położone w doskonałym miejscu. Położenie sprzyja na organizowanie wycieczek, jednodniowych wypadów, rowerowych wypraw w takie miejsca jak Boszkowo, Sława oraz całą masę innych, ciekawych. Osoby które mnie znają wiedzą że dla mnie wycieczka sama w sobie byłaby nudna. Wyszukiwanie nowych obiektów wartych zobaczenia i zapamiętania jest jednak tak wielka, że nie martwię się o to czy miejsca, obiekty się kiedyś skończą.
Wspomnień czar - Warszawa 2016
Nie masz poradnika lepszego, nad obserwację dziecka swojego.
Dlaczego wypada uczyć dzieci wszystkiego co usłyszymy dookoła siebie czy jednak nie warto. Jaką wartość niosą za sobą poradniki o wychowaniu, jakie praktyki sprawdzają się w każdym domu a jakie nie znajdą zastosowania, chociaż z książką w ręku powtórzę wszystkie czynności? Dla kogo są poradniki? Każdy komu zadaję to pytanie odpowiada jednym tchem – dla takich co to mają dzieci ale nigdy w życiu ich mieć nie powinni.
Uszczęsliwianie na siłę, czyli Tata na nieudanej akcji.
Minął czas. Dość długi. A mimo to dostaję wiele wiadomości za co jestem wdzięczny. Cieszę się mimo wszystko ktoś tam coś tam czyta i nadaje się to nawet do udostępnienia, a ja jakoś ze spokojem mogę przechodzić od jednego tematu do drugiego. Zatrzymałem się w styczniu, na samym jego początku, wspominając coś o swoich postanowieniach i zaczynam być dumny że mija miesiąc, może dwa, a ja w kilku z nich trwam niezmiennie.
Mąż powinien dawać tylko żonie.
Wchodzę w Nowy Rok bez postanowień. Mam wtedy gwarancję że dotrzymam słowa i nikt mi nie zarzuci fałszu czy obłudy. Mam, pomimo pierwszego zdania, swoje pomysły jak wprowadzić w życie harmonię i szczęście. Cytując Laskowika – jak trzymać grabie i jak dogodzić babie. Czort wie które z tych dwóch jest ważniejsze, chociaż uważam że ważne są obie.
W Nowym Roku, starym krokiem?
Nowy rok 2018 uważam oficjalnie za otwarty. Idzie nowe, odświeżone, powtórzone po ubiegłorocznym początku roku, jakkolwiek na to nie spojrzeć, można się cieszyć i wszyscy mamy do tego pełne prawo. Podsumowanie popełniłem w tekście przy okazji bożego narodzenia, a dzisiaj nie zamierzam wracać do wydarzeń przechodzących do mojej małej historii. Wchodzę w 42 rok życia, daleko mi do entuzjazmu czy euforii nie tylko z powodu uciekającego czasu.
Święta, Ding Dong.
Święta, święta, święta, ding, dong. Po raz 41 nadchodzi kolejny raz magiczny dzień. Czas w którym ludzie dokonują podsumować, mają do siebie i do innych jakieś żale, jakieś ale, a czasami są z siebie i wszystkich dookoła bardzo zadowoleni. Skoro ten czas jest taki ważny, to zastanawiam się jak się to dzieje że jest tak inny od dni moich młodości?
Pięć rzeczy które ja popełniam, ale ty wcale nie musisz.
Za każdym razem kiedy widzę przeróżne komentarze osób znanych i tych mniej znanych na temat co się powinno robić, a czego nie powinno, obiecuję sobie – nie otworzysz tego goowna. Po co tobie porady, co kto uważa za swoje pięć największych błędów ( które okazują się błędami zaobserwowanymi u innych), co powinno się zrobić przed trzydziestką, co przed czterdziestką, a ilu rzeczy powinienem się wystrzegać kładąc się do łóżka.